Spis treści

16. Krótka historia Cimoch

Już w roku 1476 komtur z Pokarmina nadał w tej miejscowości Klimkowi Rusinowi i  jego bratu Czymochowi 15 włók nad Strumykiem Twardowskim na prawie magdeburskim z  obowiązkiem jednej służby zbrojnej.  Nie znamy dalszych dziejów tej lokacji, wiadomo natomiast, że 20 lipca 1548 roku  książę Albrecht wydał przywilej lokacyjny na założenie w tym miejscu nowej wsi dla  sześciu sołtysów ze Starych Cimoch w powiecie ełckim.  Mieli oni otrzymać po włóce boru na sołectwo przy „litewskiej granicy za Dzarnową  (Zarnowen)” i każdy z nich miał sprowadzić i osiedlić 10 rodzin na 10 włókach. Pod  zasiedlenie przeznaczono zatem 66 włók w pasie przygranicznym starostwa.  Pamiętajmy, że granica między Prusami Książęcymi a wielkim Księstwem Litewskim na  terenie puszczy została wytyczona stosunkowo niedawno. Po stronie wschodniej  granicy duży pas puszczy należał do królowej Bony, która miała pretensje do księcia  pruskiego, że jego poddani karczowali drzewa i zakładali gospodarstwa po stronie  królewskiej. Książę Albrecht z kolei przystąpił do kolonizacji terenów pruskich  wzdłuż całej granicy, chcąc zapewne wzmocnić własną pozycję w tej rywalizacji  argumentami faktów dokonanych. Osadzani tu chłopi czynszowi pochodzili z okolic  Ełku i Pisza i byli to potomkowie osadników mazowieckich, którzy już wcześnie  przybyli na ziemię pruską w poszukiwaniu korzystniejszych warunków życia.  

Czynsz, jaki im wyznaczono początkowo, nie był zbyt wysoki: wynosił on z każdej  włóki 1 markę opłaty, 2 korce owsa i 2 kury, które należało dostarczyć do urzędu  starosty książęcego. Byli także zobowiązani odpracować rocznie 14 dni szarwarku,  który wykonywano podczas różnych prac polowych, a także przy transporcie własnym  zaprzęgiem zboża i innych towarów do Królewca. Na zagospodarowanie pierwsi osadnicy  uzyskiwali 10 lat zwolnienia od wymienionych świadczeń, z tym że po upływie 6 lat  powinni zapłacić połowę wyznaczonego czynszu.  Inna była pozycja społeczna sołtysów - zasadźców. Byli oni zwolnieni od wymienionych  obciążeń, lecz do ich obowiązków należało czuwanie nad terminowym i prawidłowym  wywiązywaniem się przez chłopów z ustalonych świadczeń, troska o ład i porządek w  osadzie oraz pomoc w budowie domów i zagospodarowaniu ziemi przez osadników.  W ogóle należy zaznaczyć, iż angażowanie aż sześciu sołtysów przy lokacji Cimoch  było czymś wyjątkowym i nieznanym w późniejszej praktyce osadniczej na terenie  starostwa: zwykle zadanie to powierzano jednej osobie przy zakładaniu kolejnych  wsi.  Od roku 1616 zwiększono znacznie obciążenie mieszkańców Cimoch dodatkowymi  świadczeniami: teraz także od każdej włóki sołeckiej trzeba było zapłacić po 1  marce czynszu, a z włók chłopów czynszowych – po 5 marek, 2 korce owsa, ćwierć  korca gryki, 2 kury, a oprócz tego dostarczać należało drzewo i nadal świadczyć  inne powinności szarwarkowe.  Jak żyli mieszkańcy wsi w pierwszej połowie XVII wieku, nie wiadomo dokładnie, ale  przyszły dla nich trudniejsze jeszcze, a nawet tragiczne chwile podczas najazdu  Tatarów w 1656 roku.  Wieś została spustoszona i ograbiona, wiele budynków spalonych, a mieszkańcy  wymordowani lub uprowadzeni. W parafii Kalinowo, do której należały Cimochy,  Tatarzy wzięli w jasyr około 800 osób. Był wśród nich pastor Albrecht Baranovius z  rodziną oraz nauczyciel Zabarovius, któremu udało się zbiec z tatarskiej niewoli.  Wkrótce po tym nawiedziła okolice Mazur zaraza, w wyniku której w parafii Kalinowo  zmarło 865 osób. Wieś opustoszała, a ci, którzy ocaleli, doświadczali przez lata  całe ubóstwa i nędzy. Z wykazu listy podatkowej za rok 1666 wynika, że z ogólnej  liczby 66 włók należących do Cimoch, tylko 4 były zagospodarowane, a pozostałe –  puste.  Powoli i z trudem podnosiła się wieś z upadku gospodarczego dzięki pojawieniu się  nowych osadników, gdy znowu w latach 1709/10 kolejna epidemia spowodowała ogromne  straty w ludności. Nawiedziła ona 38 domów, wskutek czego zmarły 192 osoby.  Powietrze uległo zaciemnieniu – jak napisano w pewnym piśmie urzędowym – i  wszystko, co znajdowało się na polu, zostało zniszczone. W tej sytuacji wybuchł w  Cimochach w 1720 roku pożar, który ogarnął całą wieś. Kiedy więc w roku następnym  przybył do Olecka król pruski Fryderyk Wilhelm I, na konferencji 5 i 6 lipca 1721  roku radzono nad sposobami ożywienia gospodarki na Mazurach po dotkliwych  kataklizmach, jakie nawiedziły tę krainę, ale w planach pomiaru i zagospodarowania  poszczególnych wsi pominięto Cimochy, które faktycznie nie istniały.  W czasie wojny siedmioletniej na polecenie władz należało ewakuować 8-9-milowy pas  przygraniczny, a wszelkie mienie zdeponować w magazynach państwowych. Mieszkańcy  Cimoch opuścili więc miejsce swego zamieszkania, ale po wkroczeniu do wsi w nocy z  1 na 2 sierpnia 1757 roku wojsk rosyjskich powrócili niebawem i złożyli hołd  wierności carycy Elżbiecie.  Po zakończeniu wojny nastały trochę lepsze czasy. Założono we wsi szkołę, król  pruski zniósł pańszczyznę, ziemia miejscowej domeny państwowej stała się  dziedziczną własnością chłopów.  Wielu niedogodności i przykrych konsekwencji doświadczali mieszkańcy Cimoch z racji  przygranicznego położenia tej miejscowości.  Tak było podczas insurekcji kościuszkowskiej w Polsce, kiedy zmuszeni byli opuścić  26 czerwca 1794 roku swoją wieś, podobnie – w czasie I i II wojny światowej. Po  wojnach napoleońskich, które spowodowały w całym oleckim starostwie spustoszenie,  Cimochy przyłączono z dniem 1 stycznia 1818 roku do powiatu ełckiego.  Przeprowadzając bowiem reformę administracji publicznej w tym czasie, brano pod  uwagę nie tyle rzeczywiste powiązania gospodarcze granicznych miejscowości, co  istniejące podziały parafialne. Cimochy, jak wspominano, należały do parafii  Kalinowo. W wieku XIX nie omijały też mieszkańców Cimoch szerzące się na Mazurach  plagi nieurodzaju, głodu i epidemii. W roku 1870, roku wybuchu wojny  niemiecko-francuskiej, zmarło we wsi na cholerę 80 osób. Wcześniej już ta sama  choroba zbierała obfite żniwo w roku 1848, a tyfus – w dwadzieścia lat poźniej.  Mimo tych bolesnych doświadczeń w życiu mieszkańców wsi od połowy XIX w.  dostrzegalne są przejawy cywilizacyjnego postępu. W roku 1860 założono tu urząd  pocztowy i oddano do użytku wybudowaną szosę Olecko–Cimochy. Rozwija się w osadzie  rzemiosło, a komora celna w Cimochach przepuszcza przez granicę niemal wszystkie  towary, które trafiają z importu i eksportu na teren powiatu. Nic więc dziwnego, że  ówczesny starosta olecki Frenzel w swej książce „Beschreibung des Kreises Oletzko”  z 1870 roku stwierdza, że komora celna w Mieruniszkach dla obrotu towarowego nie  miała większego znaczenia.  W roku 1906 utworzono w Cimochach oddzielną parafię, do której należały także  Wierzbowo, Zanie, Zozie, Szeszki, Chmielnik i Dorsze. Liczyła ona 2200 wiernych, z  czego 1600 Polaków. Już jednak w 1912 roku doliczono się tylko 1000 Mazurów na 2282  parafian. Nowa parafia nie zdołała jednak wybudować własnej świątyni i nabożeństwa  odbywały się w miejscowej szkole. Znajdował się tu jedynie dom parafialny i  dzwonnica z dwoma dzwonami, którą postawiono w 1924 roku.  Ogromne zniszczenia w Cimochach spowodowali Rosjanie w czasie I wojny światowej.  Zrabowany i wywieziony został cały majątek miejscowej ludności, popalone domy i  zabudowania gospodarcze, wielu mieszkańców wywieziono w głąb Rosji. 16 sierpnia  1914 był dniem trwogi i zniszczenia dla mieszkańców wsi. Po tygodniu nieprzyjaciel  został wyparty z Cimoch, ale powrócił tu jeszcze i przebywał do 14 lutego 1915  roku. W tym właśnie roku w czasie działań wojennych doprowadzona została z Olecka  do Cimoch linia kolejowa, która jeszcze silniej związała tę osadę z powiatem  oleckim. Wcześniej już bowiem – od 1 stycznia 1910 roku – oddzielono ją od powiatu  ełckiego i włączono ponownie w granice administracyjne oleckiego powiatu, a tym  samym także – nowej rejencji w Gąbinie. Miało to bez wątpienia korzystne skutki dla  mieszkańców Cimoch, które od Olecka dzieliła odległość 16 km, a od Ełku – 37.  Jeszcze podczas I wojny światowej rozpoczęto odbudowę zniszczonej wsi. W latach  międzywojennych ziemię domeny państwowej rozparcelowano między nowych osadników,  przybyłych z Poznańskiego, z Ukrainy i innych okolic. We wsi oprócz trzyklasowej  szkoły powszechnej czynna była szkoła zawodowa, posterunek żandarmerii, dwie komory  celne, kilka zakładów rzemieślniczych, lekarz dentysta i akuszerka. Mimo  bezrobocia, inflacji i wojny gospodarczej z Polską Cimochy rozwijały się i liczyły  w maju 1939 roku 779 mieszkańców. Wtedy nosiły już niemiecką nazwę Reuss, nadaną  tej miejscowości w 1928 roku. Dawna – Gr. Czymochen wywodziła się zapewne od  założyciela wsi – Czymocha (Tymoteusza).

Widoki znad Legi Ryszard Demby Olecko 2002

Następna strona

Spis treści Następna strona

Ustaw parametry drukarki. Wydrukuj tę stronę

J. Kunicki www.olecko.pl Ostatnia zmiana: 29 stycznia, 2004

Do początku strony